W Lublinie więcej miejsca pod mieszkania, przemysł i drogi. Szczegóły planowanych zmian

Prywatny park, a ja parków nie kupuję. Zajmij się swoim smrodem a syfa radze leczyć

Dlaczego Żuk nie walczy o odzyskanie Górek dla miasta? Dlaczego nie blokuje zabudowy Górek? Dlaczego ten człowiek działa w interesie milionera a nie w interesie miasta??? Dlaczego radni, którzy mają go kontrolować nic nie robią?

Jakie ma znaczenie gotowce, czy nie? Miasto też wysyła gotowce wstawiajac tylko nazwiska i nr. Po prostu duża część ludzi ma takie samo zdanie. Mnie interesują tereny zielone w miejscach, gdzie wycięto pod inwestycje mnóstwo drzew i nadal gdzie będzie się je wycinać.

Jeżeli ktoś podpisuje się pod uwagami to należy to traktować jako jego zdanie. To czy napisał je własnoręcznie, czy wspólnymi siłami nie powinno mieć najmniejszego znaczenia.

Poligonowa- świetny dojazd, uzbrojone tereny i co ? Cmentarz! To chyba najgłupszy pomysł od lat.

Alinka napisał:

Kto teraz spaceruje po górkach?????????? NIKT bo każdy sie boi nawet z psem wyjsć bo nie wiadmo co zwierzak moze tam złapać

 NApisz skarge do włąsciciela terenu, dlaczego kupil tereny rekreacyjne i nic nie robi, a nawet nie sprząta.

na górkach teraz nikt czasu nie spędza bo po 1 strach, po 2 -teren taki,ze nogę można złamać. czekam na park, pomysł jest extra i miejsce na spacery idealne

Dlaczego PIS kiedyś nie odkupił tych terenów od wojska jak sprzedawali.....wtedy pewnie grosze to kosztował ten poligon. Teraz to bezsensu kupować tak drogie tereny jak właściciel idzie na ręke i che park zbudować.

Absolutnie nie pozostaje nic innego jak dogadać się z właścicielem terenu uczciwie stawiając sprawę bloki OK a za to park dla mieszkańców, to byłby i tak wielki gest.

architekt Stelmach w trakcie konsultacji mówił,ze skłądali projekty w urzędzie miasta wtedy jak wojsko sprzedawało te tereny, ale miasto nie było zainteresowane niestety odkupieniem tych terenów, teraz nie byłoby takiego problemu gdyby teren był miejscu, rządzil wtedy pis dlaczego nie kupili tak cennych, atrakcyjnych, dających powietrze terenów... gdzie wtedy byli obrońcy górek ....czy teraz coś się zmieniło...owszem górki są w prywatnych rękach.

Kościół katolicki uzyskał od rządu PiS blisko 510 mln zł na tzw. "utrzymanie stosunków państwa z Kościołem i związkami wyznaniowymi" w latach 2016-2018. Planowane roczne wydatki opiewają na kwotę 160 mln zł, w tym znajduje się ponad 118 mln zł na Fundusz Kościelny, z którego finansowane są m.in. ubezpieczenia społeczne i zdrowotne duchownych. Pozostałe wydatki związane są z ordynariatami polowymi oraz kwestiami administracyjnym

Szanowny Panie Prezydencie - drugie wyłożenie Studium, mieszkańcy "mogą wnosić swoje uwagi i wnioski", a Pan powie, że to kserówki - po co ta parodia!

----Uwaga na forum jest planty ratuszowo-deweloperski troll. Żywi się Twoim kosztem. Na sile upolitycznia spór. Obrona Górek Czechowskich jest apolityczna.----

Żuk obchodzi się z drzewami po sowiecku. W. To ,że jest to jeszcze obiekt poaustriacki na pewno technokraty nie obchodzi.Tak jak nie obchodziła też strzelnica Globocnika i szeroko poparta akcja na fb jej ratowania. Przecież trzeba było sprzedać działkę za żenującą cenę, żeby swojemu poprzednikowi ,też prezydentowi Lublina ,a dziś deweloperowi umożliwić budowę biurowca w którym UM będzie wynajmował na metry. Gdyby Izba Rachunkowa tego nie wytknęła, biznes by się kręcił w najlepsze. W Lublinie nie powstał po wojnie żaden park. Ludowego nie liczę ,bo nieudany i i tak Żuk go wyciął razem z pisklętami. Biologowie z UMCS postulowali go w Górkach Czechowskich gdzie są endemity i ostatni wzór pierwotnego ukształtowania miasta. Niestety Lublin to raczej Archangielsk niż Avinion. Również ze względu na brud na ulicach. Gdzie ekologowie? Brak kasy na horyzoncieMieszkańcy osiedla z lat 30-tych w sąsiedztwie musieli zbiorowo protestować przeciwko wycince 80-cio letnich kasztanowców i planom puszczenia dwóch pasów przez tą oazę ciszy. W cywilizowanym świecie docenia się dziedzictwo przyrody realizując konieczne inwestycje w sposób zrównoważony. Stachura pisał by Lublin omijać z daleka i po części chyba miał rację. Prymityw mentalny za często bierze tu górę, nie tylko w zarządzaniu.,co jest dla mnie bardzo, bardzo przykre.

Spotkania będą się odbywać w Ratuszu i zaczynać o godz. 16. Jedno ma dotyczyć całego miasta, pozostałe będą poświęcone poszczególnym jego dzielnicom. - Spotkanie w czaie największego zakorkowania miasta i w czasie pracy 80% Lublinian - tak aby nikt sie nie pojawił. Hehe mamy 21 wiek, wszystko powinno być w internecie opublikowane... Szkoda jak zwykle metody spier.... dziadu...